środa, 8 sierpnia 2012

Władca wilków - Juraj Červenák


Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Erica
Tytuł oryginału: Vladca Vlkov
Przekład: Agata Mickiewicz-Janiszewska
Seria: Czarnoksiężnik
Tom: 1
Rok I wydania zagranicznego: 2009
Rok I wydania polskiego: 2012
Ilość stron: 368


Awarowie zabrali mu wszystko to, co najbardziej kochał. Od tamtej pory Rogan poprzysiągł im krwawą zemstę. Walczył na wojnach i przyczynił się do rozbicia imperium wroga. Teraz zostały tylko Krwawe Psy – najbrutalniejszy, nieznający strachu oddział. Rogan ściga ich w mrocznych lasach położonych za Hronem. Jego celem jest Kirt – kryjówka Awarów. Dotarcie do niej to jednak nie łatwizna, bo nikt dokładnie nie wie, gdzie się znajduje. Los stawia na drodze wojownika wiedźmę Mirenę, która postanawia pomóc mu osiągnąć cel. Czy im się to uda? Czy tylko we dwójkę dadzą sobie radę z całą armią? A może dołączy do nich ktoś jeszcze?

„Władca wilków” przenosi w czasy dawnych wierzeń, obrzędów pełnych magii, bóstw, którymi żądzą ludzkie namiętności i pragnienia.

Książka ma wielka siłę oddziaływania na wyobraźnię i podświadomość. Nie zdawałam sobie z tego do końca sprawy, dopóki wydarzenia w niej zawarte nie przyśniły mi się w nocy! To był naprawdę piękny sen, pełen wyrazistych barw i dzikiej przyrody. Przedstawiał zawarty w powieści świat bogów, który szczerze mówiąc spodobał mi się najbardziej. Należy w tym miejscu pochwalić autora za wyraziste i plastyczne opisy, których w powieści nie brakowało.

Fabuła została bardzo dobrze nakreślona. Wydarzenia wciągały, nie chciało się od nich oderwać. Niektóre rzeczy udało mi się przewidzieć, ale nie miało to specjalnie wpływu na zakończenie, stanowiło tylko jego ułamek.

Momentami wydawało mi się, że postaci używają zbyt współczesnego języka, jak na tamte czasy. Udało mi się jakoś do tego przyzwyczaić, choć na początku nie było to łatwe, a niektóre odzywki wręcz mnie irytowały.

Rzadko mi się to zdarza, ale w tej powieści żaden bohater tak naprawdę nie przypadł mi do gustu na tyle, żebym drżała o jego los i ekscytowała się tym, co robi. Wszystkie postacie były mi raczej obojętne. Nie wiem, dlaczego tak się stało, może dlatego, że, jak dla mnie, ich charaktery były raczej dosyć schematyczne, a czyny przewidywalne. Chodzi tu też o to, że gdy na przykład wyznawali swoje motywy, które sprawiają, że ścigają Awarów, to to, co mówili zawsze było prawdą i z góry wiedziało się potem, jak będą postępować. Zdecydowanie za dużo szczerości…  Jedynie Morena ( nie mylić z Mireną!) mnie zafascynowała, ale niestety pojawiła się na krótko.

Jednak sposób, w jaki skonstruowana jest cała historia i świetnie wykreowana boska kraina, o czym już wcześniej wspominałam, całkowicie nadrabiają inne drobne braki.

Należy jeszcze zwrócić uwagę na idealny rozmiar czcionki. We wszystkich książkach właśnie taka powinna być używana. To prawdziwa przyjemność dla oczu.

Podsumowując, „Władca wilków”, to bardzo interesująca powieść z gatunku fantasy, wykorzystująca w tle także historyczne wydarzenia. Ma w sobie klimat niezapomnianej „Starej baśni”, a przy tym jest nowatorska i oryginalna. Cieszę się, że to tylko wstęp do kolejnych tomów i mam nadzieje, ze ukarzą się one szybko, bo naprawdę mam na nie ochotę. „Władcę…” mogę polecić, jako miłą odmianę, zarówno miłośnikom książek fantastycznych, jak i innym czytelnikom, którzy szukają nowych wrażeń.  

Moja ocena:
>>5/6<<

Za możliwość przeczytania książki dziękuję serdecznie Instytutowi Wydawniczemu Erica.





11 komentarzy:

  1. Czytałam jakiś czas temu i także mi się podobała. Z niecierpliwością czekam na kolejne polskie wydania powieści Cervenaka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się baardzo podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam dużo dobrego o tej książce, chyba zwrócę na nią większą uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzeba się będzie za nią porozglądać;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się ciekawie, może przeczytam :)
    zapraszam :
    http://ksiazka-na-kazdy-dzien.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. brzmi zachęcająco, jednak póki co nie chcę rozpoczynać kolejnej serii nie dokończywszy poprzednich :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam o tej książce. Ale chyba nie jest ona dla mnie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam jedną negatywną recenzję tejże książki i odrobinkę się zraziłam, dlatego na razie pass...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawi mnie jak autor połączył mitologię słowiańską z historycznymi wydarzeniami. Muszę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiele o niej słyszałam. Przeczytam

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Uwaga!

Wszystkie teksty zawarte na niniejszym blogu chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.