Tytuł oryginału: Changeling Wydawnictwo: Egmont Gatunek: powieść młodzieżowa Cykl: Zakon Ciemności Tom: 1 Ilość stron: 287 Premiera: 8 maja |
Kilka dni temu miałam przyjemność odbyć moje pierwsze spotkanie ze znaną pisarką Philippą Gregory, pod postacią jej najnowszej powieści "Odmieniec". Czy jestem usatysfakcjonowana?
Izolda po śmierci ojca zostaje zesłana do klasztoru, mimo że obiecywano jej, iż odziedziczy rodzinny zamek. Tuż po jej przybyciu zaczynają się tam dziać dziwne rzeczy - zakonnice lunatykują, mają wizje, a na ich dłoniach pojawiają się stygmaty. Winą za to obarczone zostają Izolda i jej mauretańska służąca. Czy jednak słusznie? Wkrótce zjawia się tam młody inkwizytor Luca, wraz ze skrybą i pachołkiem. Mają zbadać, co jest przyczyną dziwnych zachowań wśród kobiet. Sprawa jednak znacznie się komplikuje, gdy dochodzi do morderstwa...
Początek bardzo mnie zainteresował. Lubię wszelkie książki i filmy o Świętej Inkwizycji, to taka moja jedna z wielu historycznych fascynacji. Kiedy więc Luka został wysłany by rozwikłać sprawę w klasztorze z niecierpliwością czekałam, co się dalej stanie i jak najszybciej przebiegałam wzrokiem kolejne strony. Miałam swoje podejrzenia i cóż, w większości się one sprawdziły... W sumie to fabuła potoczyła się dosyć schematycznie. Jedyna rzecz, która mnie naprawdę zaskoczyła to tajemnicze zniknięcie Izoldy i jej służki z lochu, gdzie były przykute do ścian. Autorka nie raczyła wyjaśnić tego "cudu" i myślę, że to chyba dlatego, że nie umie żadnego logicznego wyjaśnienia sklecić.
Po zakończeniu sprawy klasztornej i kilku przygodnych perypetiach inkwizytor ruszył na odsiecz wiosce nawiedzanej przez wilkołaka. Wieśniacy już przed jego przybyciem zdążyli schwytać bestię i teraz w jego gestii leżało ustalenie do jakiego gatunku należy zwierzę i czy trzeba je uśmiercić. O ile poprzednia sprawa miała w sobie jeszcze jakieś znamiona prawdopodobieństwa i wzbudzała ciekawość, to zagadka z wilkiem była raczej nudna, a jej zakończenie dosyć niedorzeczne.
Nasłyszałam się tyle pozytywów na temat twórczości Philippy Gregory, że spodziewałam się po niej nieco bardziej ambitnego dzieła, tymczasem otrzymałam raczej opowiastkę do poduszki. Momentami straszną, częściej jednak zabawną. W sumie nie jest to złe, choć nastawiłam się na coś innego. Ciekawi mnie, co dalej przydarzy się bohaterom. Choć powieść w wielu momentach wydała mi się dość naciągana, to i tak miło spędzało mi się z nią czas. Na leniwe popołudnie jest w sam raz.
Polecam ją szczególnie osobom lubiącym powieści historyczne ze szczyptą fantazji. Osoby obeznane z działaniem Świętego Oficjum także powinny się przy niej zrelaksować, jeśli tylko przymkną oko na pewne niedomówienia.
Moja ocena:4/6
Za możliwość przeczytania książki dziękuję serdecznie wydawnictwu Egmont.
Czytałam. Było to moje pierwsze spotkanie z Panią Gregory, więc może dlatego ,,Odmieniec" mnie zauroczył ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Philippę Gregory. Tę książkę też przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic tej autorki ... może kiedyś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
książkę właśnie kończę i przyznam, że zrobiła mnie bdb wrażenie.
OdpowiedzUsuń