wtorek, 30 kwietnia 2013

PRZEDPREMIEROWO: Odmieniec - Philippa Gregory

Tytuł oryginału: Changeling
Wydawnictwo: Egmont
Gatunek: powieść młodzieżowa
Cykl: Zakon Ciemności
Tom: 1
Ilość stron: 287
Premiera: 8 maja


Kilka dni temu miałam przyjemność odbyć moje pierwsze spotkanie ze znaną pisarką Philippą Gregory, pod postacią jej najnowszej powieści "Odmieniec". Czy jestem usatysfakcjonowana? 

Izolda po śmierci ojca zostaje zesłana do klasztoru, mimo że obiecywano jej, iż odziedziczy rodzinny zamek. Tuż po jej przybyciu zaczynają się tam dziać dziwne rzeczy - zakonnice lunatykują, mają wizje, a na ich dłoniach pojawiają się stygmaty. Winą za to obarczone zostają Izolda i jej mauretańska służąca. Czy jednak słusznie? Wkrótce zjawia się tam młody inkwizytor Luca, wraz ze skrybą i pachołkiem. Mają zbadać, co jest przyczyną dziwnych zachowań wśród kobiet. Sprawa jednak znacznie się komplikuje, gdy dochodzi do morderstwa...

Początek bardzo mnie zainteresował. Lubię wszelkie książki i filmy o Świętej Inkwizycji, to taka moja jedna z wielu historycznych fascynacji. Kiedy więc Luka został wysłany by rozwikłać sprawę w klasztorze z niecierpliwością czekałam, co  się dalej stanie i jak najszybciej przebiegałam wzrokiem kolejne strony. Miałam swoje podejrzenia i cóż, w większości się one sprawdziły... W sumie to fabuła potoczyła się dosyć schematycznie. Jedyna rzecz, która mnie naprawdę zaskoczyła to tajemnicze zniknięcie Izoldy i jej służki z lochu, gdzie były przykute do ścian. Autorka nie raczyła wyjaśnić tego "cudu" i myślę, że to chyba dlatego, że nie umie żadnego logicznego wyjaśnienia sklecić. 

Po zakończeniu sprawy klasztornej i kilku przygodnych perypetiach inkwizytor ruszył na odsiecz wiosce nawiedzanej przez wilkołaka. Wieśniacy już przed jego przybyciem zdążyli schwytać bestię i teraz w jego gestii leżało ustalenie do jakiego gatunku należy zwierzę i czy trzeba je uśmiercić. O ile poprzednia sprawa miała w sobie jeszcze jakieś znamiona prawdopodobieństwa i wzbudzała ciekawość, to zagadka z wilkiem była raczej nudna, a jej zakończenie dosyć niedorzeczne. 

Nasłyszałam się tyle pozytywów na temat twórczości Philippy Gregory, że spodziewałam się po niej nieco bardziej ambitnego dzieła, tymczasem otrzymałam raczej opowiastkę do poduszki. Momentami straszną, częściej jednak zabawną. W sumie nie jest to złe, choć nastawiłam się  na coś innego. Ciekawi mnie, co dalej przydarzy się bohaterom. Choć powieść w wielu momentach wydała mi się dość naciągana, to i tak miło spędzało mi się z nią czas. Na leniwe popołudnie jest w sam raz. 

Polecam ją szczególnie osobom lubiącym powieści historyczne ze szczyptą fantazji. Osoby obeznane z działaniem Świętego Oficjum także powinny się przy niej zrelaksować, jeśli tylko przymkną oko na pewne niedomówienia. 

Moja ocena: 
4/6

Za możliwość przeczytania książki dziękuję serdecznie wydawnictwu Egmont.

4 komentarze:

  1. Czytałam. Było to moje pierwsze spotkanie z Panią Gregory, więc może dlatego ,,Odmieniec" mnie zauroczył ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Philippę Gregory. Tę książkę też przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam nic tej autorki ... może kiedyś.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. książkę właśnie kończę i przyznam, że zrobiła mnie bdb wrażenie.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Uwaga!

Wszystkie teksty zawarte na niniejszym blogu chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.