środa, 23 maja 2012

Czarny piątek - Alex Kava


Tytuł oryginału: Black Friday
Wydawnictwo: MIRA
Przekład: Katarzyna Ciążyńska
Rok wydania zagranicznego: 2009
Rok wydania polskiego: 2010
Ilość stron: 415
Ocena: 3/6

Dzień po Świecie Dziękczynienia to czas, gdy bardzo wielu ludzi udaje się wraz z rodzinami i przyjaciółmi największego w kraju centrum handlowego Mall of America. Tym razem wspaniała świąteczna atmosfera zostaje przerwana wybuchami bomb. Miejsce nastrojowych, bożonarodzeniowych piosenek zajmują krzyki, płacze, huk ognia i nawoływania o pomoc. W sam środek tego chaosu wkracza agentka specjalna Maggie O’Dell, której zadaniem jest dowiedzieć się, kto stoi za tą tragedią. Wszystko zaczyna się komplikować, gdy okazuje się, że w sprawę zamieszany jest jej młodszy brat i jego przyjaciele. Bohaterka będzie musiała stanąć przed trudnym wyborem – rodzina czy ojczyzna?
            Skuszona wieloma pozytywnymi recenzjami książek tej autorki, postanowiłam w końcu sama zapoznać się z jej twórczością. Może miałam zbyt duże wymagania? Ciężko stwierdzić, natomiast jedno jest pewne – rozczarowałam się.
            Powieść, jak mi się wydaje, ma uchodzić za sensacyjną, jednak nie obfitowała w wiele interesujących wątków, czy spiskowych teorii. Wydarzenia zupełnie mnie nie wciągnęły, nie wywołały charakterystycznego dla tego gatunku dreszczyku emocji. Bohaterowie byli mało barwni, nie mieli przypisanych indywidualnych cech. Niektóre postacie opisane zostały tylko jednym zdaniem, albo wcale. Również opisy miejsc pozostawiały wiele do życzenia, jak dla mnie były stanowczo zbyt lapidarne i mało rozbudowane. Jeśli chodzi o zakończenie to też było takie, powiedzmy sobie, nijakie. Autorka chciała chyba pozostawić w czytelniku cień niepokoju, ale czy jej się to udało? Nie sądzę.
            Rzeczą, którą można chyba uznać za plus jest to, że powieść można czytać oddzielnie, pomimo tego, że jest częścią cyklu. Znajduje się tam kilka fragmentów, z których mniej więcej da się wywnioskować, co działo się wcześniej.
            Książka nadaje się do czytania, jako taki zapychacz, gdy bardzo chce nam się zatopić w jakiejś lekturze, a nie mamy już nic innego. Stanowczo trzeba stwierdzić, że nie wywołuje ona  żadnych emocji, nie zajmuje myśli podczas wolnych chwil, nie zmusza do siedzenia przy niej do rana i śledzenia wydarzeń z wypiekami na twarzy. Można powiedzieć, że jej treść spływa po nas jak po kaczce. Jestem absolutnie pewna, że za jakiś tydzień nie będę w ogóle pamiętała, o czym była.
            Nie wiem, czy w najbliższym czasie sięgnę po coś jeszcze autorstwa tej Pani. Może, jak jakaś książka wpadnie mi w ręce, to ją przeczytam, ale sama nie będę już szukać niczego w księgarniach.
            A Wam powiem tylko tyle – jak nie macie nic innego (ciekawszego) do roboty, to czytajcie, ale jak nie to bez wyrzutów sumienia sobie odpuśćcie.  

9 komentarzy:

  1. Kiedyś czytałam tę książkę i wtedy wywołała na mnie pozytywne wrażenie. Chyba będę musiała kiedyś przeczytać coś jeszcze tej Pani. Na pewno nie w najbliższym czasie, moje plany czytelnicze są ogromne na najbliższy okres, ale na pewno coś jeszcze chwycę w rączki i porównam swoje wrażenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. o.O muszę po nią sięgnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mimo że dajesz książce dość niską ocenę końcową, to sięgnę po nią, gdyż lubię autorkę i chcę przeczytać jej książki [do tej pory przeczytałam dwie]
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam jedną książkę autorki. Nie spodziewam się arcydzieła, ale w szkole na przerwie poczytać można :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam wrażenie, że to nazwisko pojawia się dosłownie wszędzie. Już nastawiałam się na czytanie jakiejś książki tej autorki, jednak po tej recenzji chyba jednak się wstrzymam...

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpuszczę ją sobie, ocena nie powala...

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurczę, szkoda, że piszesz, że się rozczarowałaś, bo i ja mam w planach czytanie większej ilości książek Kavy. No cóż... może faktycznie miałaś zbyt wysokie wymagania, a może ksiązka po prostu jest słabsza, niż inne jej powieści?

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam dwie książki tej pani - jedna średnio przypadła mi do gustu, druga była znacznie lepsza. Wydaje i się, że ma ona swoje lepsze i gorsze momenty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. w Twoich recenzjach czuć totalną relaksację, gdzie po tej maturze spędzasz czas? w spa?

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Uwaga!

Wszystkie teksty zawarte na niniejszym blogu chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.