poniedziałek, 18 listopada 2013

Czas żniw - Samantha Shannon

Wydawnictwo: SQN
Data wydania: 11/2013
Cykl: The Bone Season
Tom: 1
Ilość stron: 520


W 1859 roku na ziemię przybyli Refaici, istoty zdolne do kontaktu z zaświatami, karmiące się aurą. Zawarli pakt z rządem brytyjskim, na mocy którego w Oksfordzie powstała ściśle tajna kolonia karna dla jasnowidzów - ludzi wyczuwających duchy, uznawanych za odmieńców przez resztę społeczności.
Akcja powieści rozpoczyna się w 2059 roku, Wielka Brytania przekształciła się w Sajon - totalitarne państwo, złożone z miast - cytadel, gdzie obowiązuje godzina policyjna, a jasnowidze nie są tolerowani. W cytadeli Londyn poznajemy Paige Mahoney, dziewczynę o niezwykłych zdolnościach, działającą w podziemiu, czyli syndykacie. Dziewiętnastolatka jest śniącym wędrowcem -  potrafi opuszczać swoje ciało i wędrować po zaświatach jako duch, wyczuwać umysły innych ludzi, a także wnikać w nie. Jej talent jest niezwykle rzadki, co sprawia, że jest faworytą mim-lorda syndykatu Jaxona Halla. Pewnego dnia podczas powrotu do domu, nastolatka natyka się w metrze na strażników Sajonu. Przerażona wizją zamknięcia w wierzy, tortur i śmierci, atakuje ich a potem ucieka. Jeszcze tego samego wieczoru na jej trop wpadają Refaici, porywają ją i zabierają do Oksfordu. Tam zostaje przydzielona pod kuratelę Naczelnika, małżonka Władczyni rasy Refaitów, która chce przetestować jej zdolności, a potem przywłaszczyć je dla siebie. Paige znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Czy uda jej się uciec z kolonii? A może razem z innymi więzionymi jasnowidzami wzniecą otwarty bunt?

Na początku ciężko mi było połapać się w całej tej historii. Zacznijmy od tego, że sięgnęłam po książkę w ramach odpoczynku od nauki biofizyki, gdzie torpedowały mnie tylko jakieś wzory, definicje, pojęcia, tabelki i inne koszmarki. Chciałam choć przez chwilę się odprężyć, przestać się skupiać. Otworzyłam sobie "Czas żniw" i co zobaczyłam? Jakieś odnośniki, podziały, znowu te przerażające tabele! "-Nieeeeeeeeeeeeee!" - wrzasnęłam i odrzuciłam książkę na stolik. Po chwili jednak znowu po nią sięgnęłam, bo nie miałam już nic innego, co bym mogła w tej chwili poczytać. Jakoś się przemogłam i przebrnęłam przez te kilka stron, zawierających kategorie jasnowidzów. Nic z tego nie zapamiętałam, ale ku mojemu zdziwieniu, gdy zaczęłam wgryzać się w tekst, te pojęcia do mnie powracały i było mi łatwiej zrozumieć złożoną strukturę syndykatu. Po kilku rozdziałach wiedziałam już mniej więcej, na czym to wszystko polega i dalsza lektura sprawiła mi wielką przyjemność.

Paige cały czas pakowała się w tarapaty, nie było zatem czasu na nudę. Bardzo ciężko było mi robić przerwy w czytaniu i powracać do nauki. Mówiłam sobie "jeszcze jeden rozdział" i zazwyczaj kończył się on tak, że nie sposób było odłożyć powieści. Trzeba oddać autorce, że urywając rozdział w najbardziej emocjonującym momencie, pobudzała czytelnika do szybkiego powrotu do książki, a także sprawiała, że czytało się ją bardzo szybko. Szczerze mówiąc, to bardzo żałowałam, gdy zostało mi do końca jakieś sto stron, że zaraz skończę lekturę. Dlatego zrobiłam sobie przerwę i wybrałam się na przejażdżkę z rodziną, chcąc odwlec chwilę wielkiego finału, ale efekt był taki, że cały czas myślałam, co tam się stanie, a gdy wróciłam do domu, jak szalona rzuciłam się do dalszego czytania.

Ze wszystkich paranormalnych zdolności zawsze najbardziej interesowała mnie telepatia, dlatego ogromnie zaciekawiła mnie książka, której bohaterowie, cechowali się różnymi jej rodzajami. Talent Paige ogromnie mi się spodobał, a także jej określenie "śniący wędrowiec" i pseudonim "Blada Śniąca". Tłumaczka świetnie przełożyła je z angielskiego.

Powieść wymaga skupienia, gdyż trzeba poznać wszystkie rodzaje jasnowidzów, ogarnąć strukturę syndykatu, a także historię Sajonu. Pomagają w tym tabelki z początku i słownik z końca książki. Gdy już się przyswoi te informacje, dalsza lektura jest wspaniałą przygodą, nie można się od niej oderwać, a gdy do przerwy zmuszają nas jakieś nagłe okoliczności, to i tak cały czas się o niej myśli. Z utęsknieniem czekam na kolejną część, muszę koniecznie poznać dalsze losy mojej ulubionej bohaterki.

Moja ocena:
8/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję serdecznie wydawnictwu SQN.

10 komentarzy:

  1. Czyli warto. Trochę boję się takich "fenomenów" pisarskich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma się czego bać, powieść jak na debiut jest naprawdę świetna, a jak na paranormalną młodzieżówkę bardzo oryginalna ;)

      Usuń
  2. Książka staje się widzę coraz popularniejsza i zdobywa kolejnych fanów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś się bardzo interesowałam telepatią, więc temat mnie zaciekawił:)

    OdpowiedzUsuń
  4. takie klimaty... to jednak nie moje klimaty :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam w planach tę książkę. Już nie pierwszy, jak nie dwudziesty czytam pochlebną recenzję tej pozycji. Koniecznie musze się z nią zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię debiutów, ale może na ten warto się skusić :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. "Czas żniw" jeszcze przede mną :-) Wśród opinii, które czytam o tej książce, przeważają te pozytywne. Mam nadzieję, że i mnie się będzie dobrze czytało :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na mojej liście książek do upolowania ;)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Uwaga!

Wszystkie teksty zawarte na niniejszym blogu chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.