Początek nowej przygodowej serii!
„Dom Tajemnic to niebezpieczny, pełen przygód roller coaster, w którym trójka odważnego rodzeństwa zmierza do nieuniknionego starcia z potężnymi mrocznymi siłami. To wybuchowa mieszanka fantazji i tajemnicy.” - J.K. Rowling
Ciekawostki o książce:
1. Nazwisko Denver Kristoff zawiera zakodowaną informację.Dom Tajemnic opowiada historię zwyczajnych dzieci uwięzionych w światach wykreowanych przez szalonego powieściopisarza. By nazwać owego pisarza, zaczerpnęliśmy coś z siebie samych. „Ned” to na wspak słowo „Den”, dodać tylko trzeba „ver” w miejsce „Vizzini”, otrzymujemy „Denver”. „Chris” natomiast to „Kristoff”. Tak więc Denver Kristoff to my dwaj!
2.Książka zdobyła miano „Page runners”
(czyta się jednym tchem, dosłowne tłumaczenie: Ucieczka na stronach). Ucieczka na stronach idealnie oddaje fakt uwięzienia bohaterów w książkach! Nasuwa się również skojarzenie z „Maze Runners”czyli „Ucieczka z labiryntu”. Ha!
3. Chris i Ned spotkali się osobiście zaledwie 5 razy.
(ach, te cuda nowoczesnej technologii). Mieszkamy oddaleni od siebie o 379 mil (Chris w San Francisco, Ned w Los Angeles), więc Dom Tajemnic napisaliśmy, porozumiewając się e-mailem. Tak naprawdę po raz trzeci w życiu spotkaliśmy się na Comic-Con w Nowym Yorku, kiedy prezentowaliśmy naszą książkę.
4. Cordelia Walker długo zwana była Violet.
Aż do połowy książki Cordelię nazywaliśmy „Violet”, zdrobniale „Vi”. Dlaczego to zmieniliśmy? Bo Violet to najstarsza siostra w serii książek o Lemony Snickecie! Naprawdę w dziedzinie imion odczuwa się poważne braki!
5. Fat Jagger (Gruby Jagger) zwany był Fat Russell.
Jedna z naszych ulubionych postaci z Domu Tajemnic, Fat Jagger, jest niebezpiecznym choć sympatycznym olbrzymem rozmiarów sześćdziesięciopiętrowej budowli. Na początku myśleliśmy, że przypomina Russela Branda, jednak zastanawialiśmy się, jak długo Brand pozostanie takim odnośnikiem w świadomości czytelników. Zmieniliśmy mu imię na „Fat Jagger” i nadaliśmy mu cechy „zmamuciałego Micka Jaggera”. Mick Jagger jest przecież niezatapialny.
6. Wszystko zaczęło się od wizualizacji.
Obrazem, który zainspirował Dom Tajemnic, była wiktoriańska posiadłość, jedna ze słynnych „malowanych dam” w San Francisco unosząca się na falach oceanu. Chris, zanim zaczął pracować z Nedem, miał ten obraz już dawno w głowie.
7. Zdjęcie autora nie było całkiem bezpieczne.
Żona Neda, Sabra, wykonała zdjęcie autora Domu Tajemnic w biurze wytwórni Chrisa. Chris zasugerował, by zrobić je na schodkach przeciwpożarowych. – Tylko ostrożnie – powiedział – bo nie będzie następnej książki.
8. Chris i Ned kończąc książkę, pracowali w różnych strefach czasowych.
W lecie 2012, gdy prace redakcyjne zmierzały ku końcowi, byliśmy w dwóch różnych strefach końcowych (Chris we Włoszech, Ned w Los Angeles). Gdy jeden z nas kończył rozdział w nocy, wysyłał go drugiemu, akurat gdy ten się budził. Tak więc książka powstawała, gdy my obaj spaliśmy.
9. Księga Przeznaczenia i Pożądania (spr. jak w naszym tłum.) nosi miano Czarnej Biblii.
Tak, to prawda, faktycznie uważaliśmy, że magiczna księga, która opanowuje umysły jej właścicieli mogła być nazwana Czarną Biblią. I mimo to być wydana w Ameryce!
10. Ulubieni autorzy Cordelii to rzeczywiści autorzy, których książki można kupić!Jednym z celów Domu Tajemnic jest celebracja czytania i światów dzięki niemu wyczarowanych. Autorzy, których czytuje Cordelia – Grace Paley, Richard Brautigan i Jerzy Kosiński są wszyscy obecni na Amazonie wraz ze swymi fantastycznymi książkami czekającymi na zakup. Choć jeśli właśnie czytasz Dom Tajemnic, możesz jeszcze nie być w pełni przygotowany do lektury Malowanego ptaka.
***
I jak, zachęceni do lektury tej powieści? Ja mam na nią ogromną ochotę, za kilka dni zaczynam czytać i zaraz niezwłocznie zdaję Wam relację z moich wrażeń. :)
Już masz? Zapowiada się całkiem fajnie :-)
OdpowiedzUsuńksiążka zapowiada się ciekawie, więc kto wie może się skusze :)
OdpowiedzUsuńMnie Harry Potter nie porwał, więc raczej się nie skuszę...
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia co do tej książki. Wydaje się być przeznaczona dla młodszych czytelników, ale zaczekam na recenzje i zobaczę, czy będę miała ochotę przeczytać, czy nie :)
OdpowiedzUsuńTrochę mi się nie podoba to, że jest reklamowana Harry'm. Przez chwilę nawet myślałam, że to nowa powieść Rowling
Jestem ciekawa i sama na nią czekam :D
OdpowiedzUsuńZapowiada się całkiem nieźle, z chęcią przeczytam jak tylko znajdę ją gdzieś w księgarni :)
OdpowiedzUsuń