poniedziałek, 1 lipca 2013

Podsumowanie czerwca

Czerwiec wypadł lepiej niż poprzedni miesiąc, ale nadal blado w porównaniu z dawnymi dokonaniami czytelniczymi. Udało mi się przeczytać cztery książki i jedną mangę:

1. Lucyfer. Moja historia
2. Dogonić szczęście
3. Recepta na miłość
4. Cienie spoza czasu
5. Pandora Hearts 2

Daje to 1856 stron, czyli około 62 strony dziennie.

Wyzwania:
Trójka e-pik - 1/3
Book z nami - 13,5 cm


Mam OGROMNE zaległości czytelnicze i recenzenckie. Normalnie nigdy tak nie było. A najgorsze jest to, że wena do czytania jest znikoma. Największą ochotę mam na romanse i thrillery, a jak na złość na półkach czekają na mnie same powieści historyczne, obyczajowe czy biografie. Staram się jakoś przekonać do ich czytania, ale dość opornie mi to idzie... No nic, mam nadzieję, że jak przebrnę przez dwie pozycje, na których utknęłam to dalej jakoś złapię dryg i znowu czytanie wejdzie mi w krew.

W piątek przeniosłam się na wieś, mam tu bardzo słaby internet, strony ładują się w ślimaczym tempie, w związku z tym przestałam komentować Wasze blogi. Oczywiście je przeglądam, jakoś udaje mi się je wczytać, ale opublikowanie komentarza zajęłoby zdecydowanie zbyt wiele czasu, więc nawet z tym nie zaczynam. Wybaczcie... :)

Na razie niestety muszę też zawiesić Movie mondays, prawdopodobnie na cały okres wakacyjny, mam zbyt słaby internet, by sprawdzać programy online, nie mam też dostępu do aktualnych gazet. Przepraszam wszystkich, którzy korzystali z tego cyklu postów, jak tylko pojawi się taka możliwość, postaram się do niego wrócić.

P.S. Ponoć dzisiaj mieli odłączyć goodle reader, nie wiem jak Wy, ale ja nadal mam obserwatorów i listę obserwowanych przeze mnie blogów. Oby tak zostało ;)

11 komentarzy:

  1. Mają dzisiaj wyłączyć Google Reader, ale to nie oznacza zniknięcia obserwatorów i blogrolla, także spokojnie. Jest gdzieś w sieci link wyjaśniający to wszystko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę Ci, aby wena szybko wróciła ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wcale nie jest tak źle. Życzę powrotu weny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedna z blogerek przesłała mi troszkę na ten temat:
    http://tworczynielad.blogspot.com/2013/06/nie-takie-google-ze-jak-je-maluja-czyli.html.

    Wysyłam Ci wenę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, że niemoc czytelnicza Ci minie, też mi się to czasem zdarza :) Życzę miłego wypoczynku!

    OdpowiedzUsuń
  6. Każdego czasami dopada niemoc czytelnicza - ale dobrze że potem powraca :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny szablon, zrobiony z mojego ulubionego niegdyś, czarno-białego zdjęcia. Cóż, nie zawsze mamy ochotę dużo czytać. Będzie lepiej, zobaczysz.
    Pozdrawiam
    http://art-forever-in-my-mind.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Już ktoś gdzieś o tym pisał, ale to, że usuwają Google Readera nie znaczy, że zostaną usunięte lista obserwatorów i lista obserwowanych blogów.

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam ten ból z wolno ładującym się internetem, ale z czasem można się do tego przyzwyczaić - wieś uczy cierpliwości :D U ciebie czerwiec wypadł lepiej niż u mnie, ale ciężko byłoby mnie nie przebić, bo przez sesję przeczytałam tylko dwie krótkie książki :)

    PS. Co do legendy o Mulan - słyszałam już bardzo różne jej wersje, ale w żadnej z nich dziewczyna nie została zabita...

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Uwaga!

Wszystkie teksty zawarte na niniejszym blogu chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.