Tytuł oryginału: Intervista con il potere Wydawnictwo: Świat Książki Gatunek: wspomnienia, wywiady Ilość stron: 510 |
Znajomość twórczości wybitnej
włoskiej dziennikarki i pisarki Oriany Fallaci rozpoczęłam od jej
najsłynniejszego dzieła „Kapelusz cały w czereśniach”.
Oczarowana niepowtarzalnym stylem obiecałam sobie, że jak tylko
nadarzy się okazja, sięgnę po coś jeszcze jej autorstwa.
Kilka miesięcy później w moje ręce
wpadł „Wywiad z władzą”, zawierający rozmowy, jakie Fallaci
przeprowadziła z najbardziej znanymi personami wśród rządzących.
Byli to między innymi: libijski dyktator Kaddafi, kandydat na
prezydenta USA Robert Kennedy, tybetański Dalajlama, irański
przywódca duchowy Chomeini, bojownik „Solidarności” Lech Wałęsa
a także wielu wielu innych.
Aby nie pogubić się w zawiłych
życiorysach bohaterów wywiadów, zaczęłam lekturę od not
biograficznych z końca książki, które pozwoliły mi lepiej ich
poznać. Wcześniej nawet nie słyszałam o większości z nich, tak
więc mini biografie okazały się bardzo pomocne. Uzbrojona w
niezbędną wiedzę wróciłam na początek i rozpoczęłam czytanie.
Część pierwsza to wspomnienia
autorki z wyjazdów do Wietnamu, Iranu i Libii. Zawiera wywiady z
Chomeinim, Bazarganem i Kaddafim. Fallaci analizuje, jak władza
wpływa na ludzi, jakie nieznane cechy potrafi z nich wydobyć oraz
jak sprawia, że stają się zdolni do najbardziej podłych czynów.
Druga część to wywiady z ludźmi
sprawującymi władzę oraz tymi, którzy do niej dążą lub zostali
jej pozbawieni.
Przyznam szczerze – nie lubię
polityki. Nie pasjonuje mnie ona w jakiś szczególny sposób, w
zasadzie nie oglądam wiadomości i nie czytam gazet, nie wiem wiele
o tym, co dzieje się w rządach różnych państw, potrafię
wymienić nazwiska aktualnych prezydentów tylko kilku z nich.
Nie sądziłam, że „Wywiad z władzą”
pod kątem bohaterów rozmów jakoś specjalnie mnie zainteresuje, w
zasadzie zdecydowałam się go przeczytać tylko aby dowiedzieć się,
w jaki sposób Oriana Fallaci przeprowadzała wywiady i
przygotowywała się do swojej pracy.
Spotkała mnie niespodzianka. Autorka w
jakimś fenomenalnym sposobem sprawiła, że niezwykle zaciekawili
mnie jej rozmówcy, ich odpowiedzi oraz to, co mieli do powiedzenia.
Ponieważ niektóre wywiady pochodzą
już prawie sprzed pięćdziesięciu (!) lat, niezwykłym
doświadczeniem była dla mnie możliwość zrewidowania poglądów i
planów ich bohaterów z rzeczywistością. To naprawdę niesamowite
uczucie wiedzieć, co dalej się wydarzyło, jak potoczyły się ich
losy.
Książka Oriany Fallaci stanowi
wspaniałe dziedzictwo zarówno dziennikarskie jak i historyczne. I
jak widzicie po moim przykładzie, może ją przeczytać każdy,
nawet osoba, którą ani trochę nie kręci polityka. Gorąco
polecam.
Moja ocena:5,5/6
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję serdecznie Księgarni Merlin.
Mam jeszcze nieprzeczytany Kapelusz cały w czereśniach i Wywiad z historią, ale znam styl Fallaci i uwielbiam kobietę, więc jak będę mogła poświęcić więcej czasu na takie tomiszcza to od razu czytam. Wywiadu z władzą niestety nie posiadam, ale to kwestia czasu:)
OdpowiedzUsuńNie zaciekawiła mnie ta książka
OdpowiedzUsuńKupiłam za jednym zamachem Wywiad z historią i Wywaid z władzą. Czekają aż wyrobię się z bieżącymi stosami. Lubię politykę i mam nadzieję, że zachwycą mnie te książki :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się naprawdę ciekawie ;) Z chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, ale książka zdecydowanie nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPodobnie, jak ty nie lubię polityki i również nie oglądam wiadomości i nie czytam gazet itp. Dla mnie to czarna magia, która mogłaby nie istnieć, ale widzę, że mimo wszytko publikacja Oriany Fallaci przypadła ci do gustu, dlatego może i ja się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuń