Od jutra wybywam z blogowego świata na co najmniej cztery dni. Jadę do szpitala na badania. Przez czas mojej nieobecności na blogu będzie niestety pusto i szaro, bo przez ostatnie dni nie miałam jakoś głowy do pisania. Stresik przed wyjazdem skutecznie zaprząta mi umysł... Mam nadzieję, że uda mi się popisać recenzje, jak będę zdychać z nudów w szpitalnym łóżku. Nawet sobie brudnopis i pisak spakowałam... No ale zobaczymy jak wyjdzie, najważniejsze by wyniki były dobre, to i krzywa nastroju od razu skoczy w górę...
Odezwę się w poniedziałek, a może jeśli będę miała szczęście i wypiszą mnie szybko, nawet w niedzielę...
Do zobaczenia!
Z ostatniej chwili!
Moje nadzieje okazały się złudne. Na dzień dzisiejszy zostaję w szpitalu do wtorku. Tak więc następne posty od środy, bo nie spodziewałam się takiego długiego pobytu i nie wzięłam laptopa a z komórki recenzji nie da się raczej pisać... :-/
Zdrówka:)
OdpowiedzUsuńZdrowia, zdrowia bo to najważniejsze:)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiem, ze po temacie spodziewalem sie dluzszej nieobecnosci :)
OdpowiedzUsuńZycze zdrowia.
Szybkiego powrotu do domu:)Pozdrawiam:D
OdpowiedzUsuńJa też byłem w szpitalu od 20 do 24 grudnia. W Wigilię wyszedłem, ale uświadomiłem sobie nie jedną rzecz :) Życzę zdrówka i siły, bo to dziwne uczucie być wykluczonym z przeżyć rodzinki - bardzo dołujące. Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę! :)
OdpowiedzUsuńtrzymaj się i wracaj szybciutko :)
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrówka :)
OdpowiedzUsuńZdrówka !
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego i zdroweczka :)
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia. Wracaj szybko! :)
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę :)
OdpowiedzUsuń