czwartek, 1 marca 2012

Ever - Alyson Noël

Tytuł oryginału: Evermore
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Rok wydania zagranicznego: 2009
Rok wydania polskiego: 2010
Ilość stron: 297
Ocena: 3/6


Z okładki:


Niezwykła opowieść o Nieśmiertelnych i nowym świecie, w którym prawdziwa miłość nigdy nie umiera. 

Pewnego koszmarnego dnia szesnastoletnia Ever Bloom traci w wypadku samochodowym najbliższą rodzinę. Od tej chwili staje się medium – słyszy myśli różnych ludzi, widzi ich aurę i dzięki przelotnemu choćby dotykowi może poznać ich przeszłość. Te nadprzyrodzone umiejętności sprawiają, że otoczenie traktuje ją jak dziwadło, więc Ever zamyka się w sobie i odgradza od świata. 

Wszystko się zmienia, kiedy dziewczyna poznaje Damena Auguste'a. Tylko on potrafi wyciszyć dudniące w jej głowie głosy i wejrzeć w jej duszę. Dzięki niemu Ever wchodzi w świat alchemii i magii, dowiadując się rzeczy, o których zwykły śmiertelnik nie ma pojęcia. Kim jest Damen? Skąd pochodzi? Jakie sekrety skrywa? Na te pytania Ever nie zna odpowiedzi. Wie jedynie, że zakochała się bez pamięci i że jej życie wkrótce zmieni się nie do poznania. 




Zaczęła się moja przygoda z cyklem Nieśmiertelni, nie jestem jakoś specjalnie zachwycona, ale też nie czuję rozczarowania. Główna bohaterka wydaje mi się trochę głupkowata, jednak komuś, kogo dotknęła taka trauma można pewne rzeczy wybaczyć. Spodobało mi się, że może kontaktować się ze swoją zmarłą siostrą, to było rzeczywiście coś ciekawego, co wzbogacało fabułę. 
Damen Auguste raczej mnie wkurzał, nie poczułam do niego specjalnej sympatii. Zupełnie nie przypadł mi do gustu jego podryw na tulipany oraz to, że zamiast zając się tylko Ever flirtował z innymi dziewczynami, choć w sumie facet potrzebował pewnie urozmaiceń. :) 


Ciekawy pomysł także z Summerlandem, aczkolwiek nazwa jak dla mnie trochę idiotyczna, powinno to brzmieć jakoś poważniej, ale cóż to nie ja jestem autorką. 


Język powieści raczej płaski, zdania nie są jakoś przesadnie rozbudowane, ale cała akcja ogólnie może być. Zauważyłam, że w książkach tego typu dużo się ostatnio namnożyło wszelkiego rodzaju Damon'ów, czy Damen'ów. Skąd taki popyt na to właśnie imię? 


Podsumowując, Ever do wybitnych nie należy, ale jest całkiem niezła na chwile relaksu, bo nie wymaga specjalnej koncentracji. Znacznie bardziej wolę Sagę Zmierzch, ale tutaj nie jest jeszcze jakoś najgorzej. Podjęłam decyzję, żeby zabrać się za następne części cyklu, po tym jak znalazłam trzy kolejne tomy w bibliotece (teraz są już u mnie na półce i czekają na swoją kolej). 

7 komentarzy:

  1. Czytałam "Ever" i w pełni się zgadzam, że do wybitnych nie należy.
    Dziękuję za odpowiedź, na szczęście moja mama wie jak tam trafić. Jeszcze raz bardzo dziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem w trakcie czytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. podoba mi się okładka, ale książka chyba nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam tej serii, ale twój opis do złudzenia przypomina mi powieść Ewy Dragi "Inni", którą ci bardzo polecam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam dosyć dawno i w sumie mam takie same zdanie jak ty.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam dwa tomy i się poddałam. Ta seria jest... przerażająca!

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytałam trzy ksiązki z tej serii, były dwa dni kiedy mówiłam tylko jaki to Damen jest cudowny a potem mi przeszło i nigdy do tego nie wracałam.
    Fajny blog, dodaje się do obserwatorów i mam nadzieję, że ty również będziesz obserwowała mój ;D

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Uwaga!

Wszystkie teksty zawarte na niniejszym blogu chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.