poniedziałek, 3 lutego 2014

Dom tajemnic - Ned Vizzini, Chris Columbus

Wydawnictwo: Znak emotikon
Data wydania: 11/2013
Tom: 1
Ilość stron: 512

Po stracie pracy przez ojca rodziny państwo Walker razem z trójką dzieci Kordelią, Brendanem i Eleanor są zmuszeni opuścić rodzinny dom i poszukać sobie miejsca gdzie indziej. Podczas przeglądania ofert mieszkaniowych, nieoczekiwanie wpada im w oko rezydencja pisarza Denvera Kristoffa. Stary dworek jest spory, w pełni umeblowany, posiada własną bibliotekę i zbiory antyków, a do tego można go nabyć w rewelacyjnej cenie. Rodzice rodzeństwa z marszu decydują się na transakcję. Jeszcze tego samego wieczoru odwiedza ich pewna staruszka, podająca się za córkę byłego właściciela, która na ich oczach przemienia się w straszliwą Wichrową Wiedźmę, niszczy wszystkie wnętrza, rani dorosłych a dzieci przenosi wraz z domem do tropikalnej puszczy, gdzie wkrótce spotykają brytyjskiego pilota oraz bandę przerażających zabijaków. Wiedźma chce by odnaleźli Księgę Życzeń i Zagłady, która ma magiczną moc spełniania pragnień, a w zamian za to przeniesie ich z powrotem do ich czasów i zwróci rodziców. Czy dzieciakom uda się spełnić jej żądania?

W pierwszej kolejności muszę pochwalić staranną okładkę książki oraz piękny beżowy papier, na którym jest wydrukowana i zawarte w niej ilustracje. Całkiem jakbym sama brała do ręki jakąś wspaniałą księgę, która może przenieść mnie w wielką przygodę. Taka oprawa od razu pobudza wyobraźnię i zachęca do czytania.

Nieźle się bawiłam przy lekturze. Jak to zwykle u mnie ostatnio czytałam ją jako przerywnik w nauce i bardzo ciężko było mi się od niej oderwać i wrócić do pracy. W pewnym momencie rzuciłam wszystko i po prostu musiałam ją doczytać, bo nie byłam w stanie skupić się na niczym innym. Przygody Kordelii, Brendana i Eleanor przypominały mi nieco perypetie sierot Baudelaire z „Serii Niefortunnych Zdarzeń” Lemony'ego Snicket'a. Ale choć podobne jeśli chodzi o klimat (na rodzeństwo cały czas czyhały niebezpieczeństwa, nie mogły nawet chwilę odetchnąć), to w znacznej mierze mniej smutne i melancholijne. Po lekturze każdego tomu „Serii...” zawsze byłam wstrząśnięta i rozbita, tutaj zaś mogłam rozkoszować się zakończeniem, choć pozostawiło ono także szczyptę niepewności.

Z całą pewnością sięgnę po kolejny tom, bo „Dom tajemnic” bardzo przypadł mi do gustu, polubiłam młodych bohaterów, jestem ciekawa, jak dalej potoczą się ich losy i czy dosięgnie ich zapowiedziana straszliwa zemsta. Polecam książkę młodzieży oraz starszym czytelnikom, którzy chcą się zrelaksować przy niezobowiązującej lekturze i jednocześnie poczuć dreszczyk emocji, którego podczas czytania nie brakuje.

Moja ocena:
7/10


Za możliwość przeczytania książki dziękuję serdecznie wydawnictwu Znak emotikon.

***
Przepraszam za tak długą nieobecność. Wszystko przez sesję, która dla mnie na szczęście już się skończyła (zdałam egzamin z biofizyki!) i teraz mam dwa tygodnie wolnego. Wracam do czytania i do świata blogowego. W najbliższych dniach będziecie mogli przeczytać u mnie wiele recenzji także serdecznie zapraszam! :)

5 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie, ta książka rzeczywiście może być dobra. Chociaż trochę odstrasza cytowana wypowiedź J.K. Rowling, jakby robiła przysługę autorowi. Przecież to on wyreżyserował dwa pierwsze filmy o Harrym Potterze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bardzo ciekawa tej książki, może kiedyś wpadnie mi w ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. CHyba już od pierwszej zapowiedzi mocno zainteresowałam sie ta pozycją.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też czekam na rozwinięcie w II tomie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawie się zapowiada, mam w planach ten pierwszy tom

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Uwaga!

Wszystkie teksty zawarte na niniejszym blogu chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.