środa, 25 września 2013

Książkowo oraz filmowo ("Sekrety kobiet złotnika" & "Piąta pora roku")

"Sekrety kobiet złotnika" - Jeanne Bourin

Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Data wydania: 06/2013
Ilość stron: 478

Zbliża się ślub najstarszej córki złotnika Szczepana Brunela. Rodzina szykuje się na to wielkie wydarzenie, nikt nie spodziewa, że stanie się ono początkiem serii nieszczęść i tragedii. Kuzyn pana młodego rozpala burzę namiętności w żonie złotnika, a sam zakochuje się w świeżo upieczonej mężatce. Usiłuje ją uwieść, pod siłą jego naporu dziewczyna stopniowo słabnie. Gdy ona i jej młodsza siostra zostają porwane, na jaw wychodzą jej prawdziwe uczucia i rozpoczyna się wieloletni romans, który zniszczy wszystko, co stanie mu na drodze...
Dawno nie czytałam tak dobrej powieści obyczajowej. Historia rozgrywa się w średniowieczu, wspaniale przedstawione są zwyczaje i codzienność ludzi tamtych czasów. Bohaterowie dają się porwać uczuciom i wichrom namiętności. Rzadziej myślą, częściej działają. To bardzo interesujący portret wieloosobowej rodziny, gdzie każdy ma jakieś swoje marzenia, plany na przyszłość, które potem zderzają się z bolesną rzeczywistością. Ciekawym doświadczeniem jest zobaczyć, jak los może odmienić każde zamiary, rzucić w zupełnie inne miejsce, niż chciało się być. To bardzo mądra powieść, ukazuje, że życie nie może być tylko cudowne lub nieszczęśliwe, lecz że jest mieszaniną tych dwóch rzeczy oraz że w każdej sytuacji należy szukać pozytywów, a także cierpliwie czekać, bo kiedyś na pewno fortuna się odmieni. 
Książka porywa od pierwszej strony. Ogromnie się cieszę, że miałam okazję się z nią zetknąć. Dołączyła do grona moich ulubionych powieści, na pewno za jakiś czas przeczytam ją jeszcze raz. Tymczasem gorąco polecam ją każdemu, kogo pasjonują emocje i życiowe zawirowania. Naprawdę warto!

10/10 - prawdziwy hit!


"Piąta pora roku"

Reżyseria: Jerzy Domaradzki
Data premiery: 12/2012
Czas trwania: 1 godz. 36 min.

Po śmierci ukochanego Barbara chce udać się nad morze, gdzie się poznali, by jeszcze raz przeżyć te cudowne chwile we wspomnieniach i na zawsze się z nim pożegnać. Wynajmuje kierowcę - Wiktora i razem udają się w podróż. Nie przebiega ona zbyt gładko, podczas jazdy dają o sobie znać różnice w charakterze i podejściu do życia. Nie obywa się też bez przykrych przygód, które doprowadzają do kolejnych sprzeczek. Wkrótce jednak nawiązuje się między nimi nić porozumienia. Czy przerodzi się ona w coś więcej?
W filmie udział wzięli bardzo dobrzy aktorzy między innymi Marian Dziędziel, moja ulubiona Ewa Wiśniewska i Andrzej Grabowski. Role odegrane są świetnie. Mam wrażenie, że ta trójka dała z siebie więcej niż przewidziano w scenariuszu. Mimo to film jest dosyć nudny, jest parę zabawnych gagów, ale generalnie cała ta podróż dłuży się niemiłosiernie. Jadą, jadą i jadą i dojechać nie mogą... Choć fabularnie to i tak jedna z lepszych polskich produkcji ostatnich lat. Pokazuje, że nigdy nie jest za późno na miłość i że trzeba po prostu dać szansę uczuciu. Na pewno warto obejrzeć, choć bez specjalnej straty dla przebiegu wydarzeń, można przy tym skupić się też na przykład na szydełkowaniu, czy innej robótce, lub też wyjść na chwilę i zrobić sobie kolację. Dobry na popołudnie po pracy, gdy się jest padniętym i nie ma ochoty wytężać mózgownicy. 

6/10

Za możliwość przeczytania książki i obejrzenia filmu dziękuję serdecznie Księgarni Merlin. 
Tutaj możecie nabyć:

4 komentarze:

  1. Film czeka w kolejce, a za książką chętnie się rozjerzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Film na pewno obejrzę, ale książkę sobie podaruję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem pewna co do książki - trochę kojarzy się ze szkolnymi lekturami :-) A obecnie wolę czytać raczej niezobowiązujące rzeczy, najlepiej lekkie, mogą być odmóżdżające, żeby trochę odpocząć po własnych zawirowaniach życiowych. Niemniej jednak pomyślę o niej, kiedy będę miała nastrój na poważniejsze lektury.
    Dobre polskie filmy to rzadkość, także trzeba się cieszyć z wszystkiego, co chociaż trochę przełamuje to fatum :-) A ja już się chyba przyzwyczaiłam do tego, że podczas oglądania filmu muszę robić coś dodatkowego

    PS: bardzo mi się podoba nowy wygląd bloga :-)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Uwaga!

Wszystkie teksty zawarte na niniejszym blogu chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.